Szkoła animatorów — spotkanie 4.
Pierwsze kroki w formacji.

I. Konferencja

  1. Przypomnienie treści spotkania poprzedniego: formacja buduje na ewangelizacji, nie wolno zamieniać kolejności. Przejściem od ewangelizacji do formacji są dwie prawdy: o Duchu Świętym i Kościele. Nie chodzi o całościowy wykład w tym momencie jakiejś „pneumatologii” czy „eklezjologii”, ale zwrócenie uwagi na to, że 4 prawa życia duchowego nie prowadzą do jakiejś próżni, ale realnego doświadczenia wiary we wspólnocie i pod kierownictwem Ducha Świętego.
  2. Doświadczenie Ruchu Światło-Życie (I stopień): po ewangelizacji powinna nastąpić „poewangelizacja”! Brzmi to banalnie, ale zaniedbanie tego etapu jest bardzo groźne w skutkach. Zanim nastąpi przejście do „powtórnego katechumenatu”, konieczne jest przełożenie prawd ewangelizacyjnych na konkret życia i umocnienie pewności. W metodzie kursu „Alpha” pojawiają się te same tematy, co w oazowych „8 spotkaniach poewangelizacyjnych”, jednak są one wplecione w samą ewangelizację. Można i tak. Tematy te to:
  3. Szczególna waga 3 elementów:
    1. Oczyszczenie, przebaczenie i uzdrowienie wspomnień. Nawrócenie, będące owocem ewangelizacji jest dopiero zaproszeniem Boga do wnętrza naszego serca. To zaproszenie nie uzdrawia jednak automatycznie zgromadzonych złych doświadczeń. Potrzebne jest zainicjowanie procesu uzdrowienia wewnętrznego
    2. Modlitwa w powiązaniu z oddychaniem duchowym. Nawet jeśli część osób przestanie przychodzić na nasze spotkania, to jeśli dobrze nauczymy ich „oddychać duchowo”, jest duża szansa, że Bóg dalej poprowadzi to dzieło, które zaczęliśmy. Mówiąc o oddychaniu duchowym nie można koncentrować się na „wydechu”, ale na wdechu, na wchodzeniu w „chrystosferę”. Ważne rzeczy, których trzeba nauczyć:
      • Wyjaśnić, na czym polega Boże kierowanie na modlitwie (natchnienie, głos sumienia, Słowo Boże, rozeznanie sytuacji życiowych).
      • Pokazać, że na modlitwie zwracamy się do Boga, który jest jednocześnie Ojcem, Mistrzem i Przyjacielem. To znaczy, chce zapewnić nam opiekę, chce nas wychować i nauczyć czegoś oraz pragnie intymnej przyjaźni z nami.
      • Pokazywać, jak ważne jest odrzucenie błędnego stereotypu, że normą jest życie w stanie grzechu z krótkimi przebłyskami czystego sumienia zaraz po spowiedzi. Prawda, że w stanie grzechu ciężkiego znajdujemy się w nieprzyjaźni z Bogiem i nie możemy zdobyć żadnych zasług to nie jakaś pusta teoria teologiczna, ale bardzo konkretna prawda. Życie w stanie grzechu jest jak chodzenie pomiędzy autami na autostradzie albo drażnienie śpiącego lwa.
      • Uczyć konkretnej modlitwy własnym przykładem. Zarówno modląc się z uczestnikami, jak i nawiązując podczas rozmowy do własnej modlitwy.
      • Pokazać naturalną zależność i różnicę modlitwy myślnej oraz modlitwy uwielbieniowej, także wspólnotowej.
    3. Nauczenie obcowania ze Słowem Bożym. Nie chodzi tu jeszcze o metodyczne czytanie Pisma Świętego (to będzie później), ale o pokazanie, że Pismo Święte trzeba czytać w odpowiednim duchu. Innymi słowy, danie „kluczy do Biblii”. Istnieje zresztą książka o tym tytule — Harrington, „Klucz do Biblii”. Nie nadaje się ona do bezpośredniej lektury przez uczestników na tym poziomie, ale na pewno będzie bardzo pożyteczna do własnej lektury animatora.
      • nauczenie zasady: obserwacja-interpretacja-zastosowanie
      • pokazanie, że sens Biblii odkrywa się w Chrystusie, bez Niego „zasłona spoczywa na naszych oczach”
      • pokazanie, że Księgi Biblii pisane są w konkretnych warunkach historycznych, do konkretnych osób i w konkretnym celu, nie można więc ich interpretować tak, jakby to były współczesne opracowania historyczne (na tym poziomie nie ma co się wgłębiać w ten problem, wystarczy go zasygnalizować)
      • pokazanie, jak każdy tekst Pisma Świętego ma zastosowanie we własnym życiu i uczenie tego, żeby słowa Biblii odnosić do siebie, a nie snuć ogólnikowe rozważania, albo — co gorsza, osądzać Słowo Boże.
    4. Typowe problemy z realizacją tych trzech zadań.
      • Uzdrowienie wewnętrzne jest sprawą indywidualną. W niektórych przypadkach wystarczy jedna modlitwa wstawiennicza, w innych potrzebny jest długi proces i długi czas.
      • Uzdrowienie wewnętrzne ociera się często o problematykę nerwic, a nawet chorób psychicznych. W przypadkach ciężkich nie da się uniknąć wizyty u specjalisty psychologa-terapeuty lub psychiatry. Z drugiej strony jednak sama pomoc psychologiczna nie przyniesie pełnego uzdrowienia wewnętrznego.
      • Ludzie nie mają czasu na modlitwę. Modlitwa jest trudem, walką duchową. Dlatego na początku drogi duchowej wskazane jest pilnowanie modlitwy uczestników, np. przez podawanie cytatów, nad którymi mają się modlić przez tydzień i sprawdzanie „notatników uczestnika”, ciągłe zachęty i przypomnienia, przez wspólną modlitwę.
      • Animator musi znać Pismo Święte i umieć korzystać z różnych pomocy (np. konkordancje, wstępy ogólne i szczegółowe, słowniki). W praktyce jest z tym różnie. Z drugiej strony jednak — nie można przegiąć (grozi to zwłaszcza osobom mającym przygotowanie teologiczne) i na spotkaniu popisywać się egzegezą. Na pewno nie na tym poziomie uczestników.

    II. Konferencja 2: ks. Michał Wilner, Indywidualne podejście do członków grupy - kim jest odbiorca naszych spotkań

    III. Spotkanie w małych grupach (na podstawie wytycznych ks. Michała)

    IV. Krótkie podsumowanie spotkania i uwagi metodyczne do konspektów (komentarz do metody Ewangelicznej Rewizji Życia).



    Copyright © Maciej Górnicki 2002